Ekonomiczne i społeczne aspekty jakości robót i jej kontroli w budownictwie

30.04.2013

W wykonawstwie budowlanym ręczna praca ludzka wciąż odgrywa podstawową rolę, co wiąże się z wieloma czynnikami subiektywnymi wpływającymi na jej jakość.

W projektowaniu budowlanym wprowadzono co prawda powszechne zastosowanie komputera, jednak zachłyśnięcie się tą techniką, z wyłączeniem ludzkiego umysłu, stało się wręcz szkodliwe, gdyż na obecnym poziomie rozwoju nauki, komputer nie myśli za inżyniera – projektanta. Należy podkreślić, iż standard projektowania  ulega ciągłemu obniżeniu, co szczególnie uwydatnia się w rozwiązaniach detali, nie mówiąc już o elementach ślusarskich  czy  drobnych konstrukcjach stalowych, w których projektowaniu zapanowała przypadkowość, bylejakość i zanik poprawnego warsztatu. Projektuje się często elementy „pancerne”, brzydkie i źle zabezpieczone przed korozją; co przynosi ewidentne straty inwestorów i nie powetowane szkody społeczne.

Z powyższych względów wynika szczególna konieczność wszechstronnej kontroli jakości projektów, wszystkich robót budowlanych i poprawności ich procesów technologicznych.    

Wszechstronną kontrolę jakości powinniśmy zacząć od powszechnego wprowadzenia na wszystkich placach budowy w Polsce systemu TQM ( Total Quality Management ). Wprowadzenie totalnego zarządzania kontrolą jakości w polskim budownictwie przyniosłoby kompletną zmianę jego właściwości i społecznego wizerunku. Śmiem twierdzić, że wielu inżynierów, zajmujących się budownictwem, nie przywiązuje do tej problematyki należytej wagi, a niektórzy wręcz twierdzą, że przeszkadza ona w pracy na budowie.

Jakość robót i jej poprawna  kontrola  w budownictwie ma parę wymiernych aspektów:

– zdecydowanie polepsza wyniki ekonomiczne przedsiębiorstw budowlanych, bowiem nie będą  one zmuszone do utraty milionów złotych na usuwanie usterek, wad a wręcz własnych  zaniedbań w realizowanych przez siebie obiektach.

– wpływa na przyspieszenie realizacji robót, gdyż raz dobrze wykonana robota nie wymaga czasochłonnych  napraw a nawet rozbiórek i wymiany wadliwie wykonanych elementów,

– słabe jakościowo budownictwo pociąga za sobą znacznie zwiększone wydatki właścicieli obiektów na pokrycie kosztów związanych z ich utrzymaniem, a utracone w ten sposób środki finansowe mogłyby być przeznaczone na inne potrzebne cele społeczne. 

Jak wynika z powyższego rozumowania, jakość robót i jej kontrola ma aspekt ekonomiczny.

Jeśli popatrzymy uważnie na naszą przestrzeń  publiczną: wielkie, średnie i małe miasta, osiedla i wsie, zauważymy w wielu  przypadkach miernotę estetyczną, plamy i zacieki na elewacjach, „liszaje” i odpadające  tynki i okładziny na ścianach, a również korozję różnych elementów stalowych, które otaczają nas na każdym kroku. Opisana tu przestrzeń publiczna wynika z błędów   w  projektowaniu, wykonawstwie i utrzymaniu całego tworzonego otoczenia człowieka.

Dawno już psychologowie dowiedli, że niska  jakość, niechlujstwo i bylejakość naszego bliskiego i dalszego otoczenia mają fatalny wpływ społeczny, związany ze zwiększoną przestępczością i ludzką frustracją, zanikiem optymizmu, zmniejszeniem solidarności społecznej i humanitarnych reakcji.  Nikt nie próbuje obliczyć tych ogromnych strat społecznych, a co gorsze wielu ludzi w ogóle nie uświadamia  sobie  tego problemu.

W tym przypadku możemy mówić o społecznym aspekcie jakości budownictwa i jej kontroli.

 

Fot. K. Wiśniewska

 

Zjawisko jest o tyle niepokojące, iż dotyczy znacznej grupy pracowników budownictwa, którzy nie zawsze rozumieją, iż powinni kształtować przyjazną człowiekowi przemyślaną i estetyczną przestrzeń publiczną.

W lwiej części przypadków chodzi o niedopracowanie szczegółów budowlanych czy instalacyjnych, o błędne zabezpieczenia przed korozją, o nie przestrzeganie technologii robót, czyli ogólnie o brak poprawnej kontroli jakości.

 Śmiem twierdzić, że dobry inżynier musi mieć humanistyczną świadomość, musi zdawać sobie sprawę, iż tworzy dzieła przeznaczone dla ludzi, którzy mają prawo oczekiwać od niego zaangażowania w tworzenie lepszej wizji otoczenia człowieka, estetycznej, uporządkowanej i harmonijnej przestrzeni publicznej.  

 W  miejscu tym należy ostro zaprotestować przeciw zakusom niektórych, pożal się Bożę polityków, usiłujących zlikwidować samorząd inżynierów budownictwa i usunąć uprawnienia; byłby to śmiertelny cios zadany budownictwu, a ilość wad, błędów i fatalnych rozwiązań projektowych zostałaby spotęgowana.

Nie jest oczywistą prawdą, że wysoka jakość wymaga o wiele  większych nakładów finansowych; dobrze wykonana robota opłaca się ekonomicznie, jak wspomniałem o tym wyżej. Występują również i takie przypadki, że gorsze wykonawstwo jest znacznie droższe od lepiej zaprojektowanego i wykonanego, zdarza się bowiem  dwukrotne a nawet trzykrotne wykonywanie danego elementu budowlanego.  

Postarajmy się zmienić tylko jeden element naszego krajobrazu, a mianowicie powszechnie otaczające nas różne elementy stalowe tak, aby uzyskały one estetyczny wygląd, długotrwałą odporność korozyjną i wieloletnią trwałość, a uzyskamy już znaczący postęp w otaczającym nas krajobrazie.

Konieczne jest  powszechne wprowadzenie Totalnego Zarządzania Jakością TQM  na wszystkich budowach w kraju. Oczywiście tylko wtedy przyniesie on realne korzyści dla danej budowy, jeśli będzie obejmował wszystkich zatrudnionych ludzi w przedsiębiorstwie, poczynając od najwyższej kadry kierowniczej jak prezesów, dyrektorów, kierowników działów, kierowników budów, robót, ogół inżynierów, techników, brygadzistów, a kończąc na bezpośrednich wykonawcach.

System TQM na budowach napotyka dość często barierę psychologiczną  załogi, gdyż  wprowadzenie nawet najmniejszej innowacji wiąże się z pewnym wysiłkiem umysłowym, którego ludzie próbują uniknąć. W każdym większym przedsiębiorstwie  budowlanym  i na dużych budowach istnieją co prawda działy kontroli jakości, lecz niestety zwykle są one usytuowane na dole schematu organizacyjnego. Skład osobowy tych zespołów niejednokrotnie  pochodzi z „odrzutu”. Ranga tych działów jest tak niska, że niewielu ludzi na budowie wie o ich istnieniu i rodzaju   działalności. W taki sposób przedsiębiorstwa budowlane próbują ograniczyć koszty; w wielu firmach budowlanych liczy się bowiem tylko termin wykonania robót i osiągnięty zysk, zapominając  o  jakości robót w codziennej praktyce.

Prawdziwy dział czy komórka kontroli jakości  muszą być usytuowane wysoko w schemacie organizacyjnym budowy, tuż za dyrektorem czyli w pierwszym rzędzie zależności.  

W ich zakresie obowiązków jest wprowadzanie innowacji i zmian, mających na celu wyższy poziom wykonawstwa  przy tych samych  lub nawet niższych  kosztach, wprowadzanie nowych, lepszych i oszczędniejszych technologii, ciągłe staranie o zadowolenie klienta, eliminowanie dość często zdarzających się absurdalnych i nikomu niepotrzebnych robót, wymyślonych przez zupełnie niedoświadczonych projektantów, tworzenie koniecznych informacji i technologicznych instrukcji dla załogi budowy, okresowe szkolenie załogi oraz prowadzanie ciągłego wewnętrznego audytu na budowie.

Praca ludzi w dziale kontroli jakości nie jest łatwa, gdyż poza wyżej wymienionymi obowiązkami, nie mogą aprobować zastanych złych nawyków załogi w wykonywaniu różnych elementów robót, co stawia ich często w sytuacjach konfliktowych i stresowych.  

W jaki sposób należy kontrolować jakość robót a również ją dokumentować, aby było jasne, że roboty zostały poprawnie wykonane? Konieczne jest stworzenie ścisłej procedury odbioru każdego rodzaju robót i każdej jego warstwy, aby mieć pewność, iż zostały one wykonane zgodnie z warunkami technologicznymi, instrukcjami producentów, wiedzą techniczną i dobrze pojętą  sztuką budowlaną. Zapisanie tak rozumianej kontroli jakości w Dzienniku Budowy jest niemożliwe ze względów praktycznych i formalnych, a więc muszą być tworzone odrębne protokóły odbioru każdej roboty oraz konieczne dokumenty, które dadzą właściwy obraz jakości i poprawności danego elementu budowlanego. W artykule dla przykładu zajmiemy się jedynie robotami żelbetowymi; aby były one dobrze wykonane, musi być dokładnie sprawdzony projekt oraz precyzyjnie opisana specyfikacja techniczna; ten zakres działań należy do obowiązków inwestora.

Natomiast wykonawca na budowie musi zebrać, sprawdzić lub sporządzić następujące dokumenty:

  1. Receptura mieszanki betonowej, sporządzona przez  doświadczonego technologa z zakładu produkcji betonu, która ma określić: rodzaj betonu (konstrukcyjny; architektoniczny- gładki, drapany, łupany, szlifowany, barwiony, przezroczysty lub inny; samozagęszczalny SCC; wodoszczelny; hydrotechniczny; drogowy itd.); jego gwarantowaną klasę wytrzymałości; klasę konsystencji; klasę pielęgnacji; granulację  kruszywa z maksymalną średnicą ziarna; rodzaj kruszywa; ilość cementu i jego rodzaj; ilość wody zarobowej; poprawne dla danego betonu dodatki i domieszki; wskaźnik w/c.   Receptura jest dokumentem bardzo ważnym, musi być dokładnie sporządzona i sprawdzona.
  2. Dowód dostawy mieszanki betonowej na budowę, sporządzony przez zakład produkcji betonu, który ma zawierać podstawowe dane: datę dostawy; nazwę i adres producenta; nazwę i adres budowy; nazwę i adres zamawiającego; nr receptury, rodzaj betonu i jego gwarantowaną klasę; klasę konsystencji; wskaźnik w/c; skład mieszanki; czas załadunku. Na budowie na tym dokumencie należy dokonać następujących zapisów: (a) czas przyjazdu betonowozu na budowę, czas rozpoczęcia i zakończenia rozładunku  (b) na jaki element konstrukcji (jego nazwa i usytuowanie) został zużyty beton; (c) z uwagi na złą konsystencję lub z innych powodów – beton odesłany do wytwórcy,
  3. Zestawienie pobranych próbek, sporządzone przez laboranta, który obsługuje daną budowę, ma zawierać następujące dane: datę; nazwę i adres budowy; zestawienie wszystkich próbek z podaniem ich numerów; klasę betonu; nazwę elementu i jego usytuowanie, z którego pobrano próbki.
  4. Protokół odbioru konstrukcji żelbetowej, podstawowy dokument, który sporządza wykonawca; jego wzór załączono do artykułu. Z uwagi na ważność tego dokumentu musi on być dokładnie i skrupulatnie wypełniony!! Służy on również do ostatecznego rozliczenia żelbetowej konstrukcji z inwestorem.
  5. Protokół.
  6. Dziennik betonowań, sporządzany przez budowę, jest tu notowany każdy betonowóz; ma on zawierać: datę; nr dowodu dostawy; klasę betonu; opad stożka; nazwę i osie betonowanego elementu; czas od zarobu do ułożenia betonu w konstrukcji; warunki pogodowe (temperatura, opady, wiatr) oraz przedsięwzięte środki zabezpieczające.
  7. Protokół badania próbek, sporządzony na podstawie gniecenia próbek po  28 dniach  od ich pobrania przez niezależne laboratorium obsługujące budowę. Dokument ten ma potwierdzić czy osiągnięto założoną gwarantowaną klasę betonu.
  8. Deklaracja zgodności, wystawiona przez wytwórnię betonu, ma określić, iż dostarczony na budowę beton odpowiadał żądanej klasie wytrzymałości i został przeznaczony  do wykonania określonej konstrukcji. Jako dokumenty odniesienia należy podać: nr i nazwę zatwierdzonego rysunku oraz nr receptury mieszanki betonowej. Deklarację można wystawiać raz w miesiącu na każdą klasę betonu i każdy rodzaj żelbetowej konstrukcji.
  9. Deklaracja zgodności i atesty na stal zbrojeniową, wystawiana przez dostawcę stali. Bardzo pożądane jest zamawianie jednego rodzaju stali, a mianowicie  klasy C oznaczonej  B 500 SP; jest to tzw. EPSTAL z wydrukiem tej nazwy na każdym pręcie, co wyklucza wszelką pomyłkę. Jest to bardzo ważne, gdyż coraz częściej  zdarzają się dostawy stali z nieokreślonych źródeł i jakościowe oszustwa.
  10. Powykonawczy operat geodezyjny, sporządzony przez uprawnionego i niezależnego geodetę, określający poprawne usytuowanie danego elementu  w konstrukcji obiektu z akceptowanymi tolerancjami wymiarów.

Przedstawiona wyżej procedura kontrolowania i dokumentowania konstrukcji żelbetowych pozwoli na uniknięcie błędów i usterek oraz osiągnięcie żądanej jakości.  Jak z tego wynika procedura powyższa jest prosta i nie wymaga zbyt wielkiego wysiłku nadzoru budowy poza oczywiście skrupulatnością, dokładnością a przede wszystkim dobrą wolą.

W powyższy sposób należy kontrolować i dokumentować każdy element robót na budowie. We wszystkich przypadkach podstawowy protokół, ma wspólną  formę. natomiast treść należy dostosować do właściwego elementu robót.  

Wprowadzenie na budowy zaprezentowanej tu procedury kontroli i dokumentowania robót zdecydowanie polepszy jakość wykonawstwa realizowanych inwestycji.

 

mgr inż. Arkadiusz Maciejewski

Rzeczoznawca Budowlany

„AMA-BUD” Usługi Budowlane

inż. Maciej Cymbor

„INWEST-KOSZT-BUD” Biuro Obsługi Budownictwa

www.facebook.com

www.piib.org.pl

www.kreatorbudownictwaroku.pl

www.izbudujemy.pl

Kanał na YouTube

Profil linked.in