Budowle Wyspy Wielkanocnej

05.01.2017

Powstało wiele teorii mających wyjaśnić, jak transportowane były posągi.

Wyspa Wielkanocna znana jest z zagadkowych olbrzymich posągów. Wyspa znajduje się na południowym Oceanie Spokojnym w odległości 3600 km od brzegów Chile, jej powierzchnia wynosi zaledwie 163,6 km2 i zbliżona jest kształtem do trójkąta. Jedyna miejscowość na wyspie to Hanga Roa. W 1888 r. wyspa została przyłączona do Chile, a obecnie podlega administracji chilijskiej marynarki wojennej. Wyspa jest pochodzenia wulkanicznego. Występują na niej tylko skały wulkaniczne wylewne: trachit, tufity, bazalt, obsydian oraz skoriolit – odpowiednik żużla wielkopiecowego tylko pochodzenia wulkanicznego.

 

Fot. © Amy Nichole Harris – Fotolia.com

 

Na wyspie znajduje się 887 kamiennych posągów zwanych moai. Posągi stawiano na kamiennych platformach zwanych ahu. Zostały wyrzeźbione i wzniesione między 1200 a 1600 r. Figury przedstawiają sylwetki mężczyzn od pasa w górę, z ramionami opuszczonymi po bokach. Charakteryzują się wydłużonymi głowami i spiczastymi brodami. Oczy posągów zdobiono jasnym koralowcem. Mniej niż 1/5 posągów ma na głowie nałożone „kapelusze” zwane pukao, które zostały wykonane ze skoriolitu, gąbczastej żużlowej lawy o rdzawo- czerwonej barwie. Posągi wykonano z dość łatwego w obróbce tufu wulkanicznego. Zostały wykute z jednego kamienia za pomocą narzędzi z bazaltu i obsydianu. Kształty posągów różnią się wielkością i wagą. Średnia wysokość moai wynosi od 4 do 6 m, a ich masa to ok. 10 ton. Najmniejsze mierzą ok. 2 m wysokości, a największy imieniem Paro, niegdyś stojący, mierzy 9,14 m wysokości i 3 m szerokości w ramionach. W przeszłości ponad 230 posągów ustawionych było na platformach ceremonialnych. Posągi te zostały rozmieszczone na całej wyspie, w różnych miejscach, jednak najwięcej ustawiono wzdłuż wybrzeża.

O historii wyspy wiadomo bardzo niewiele. Przypuszcza się, że została zamieszkana ok. 1200 r., gdyż brak jest jakichkolwiek śladów działalności człowieka przed tym okresem. Najbardziej prawdopodobną teorią wyjaśniającą przybycie ludzi na wyspę jest teoria pojawienia się Polinezyjczyków lub Indian. Dopłynęli na wyspę na swoich tratwach i prawdopodobnie nie byli zdolni już z niej powrócić z powodu słabych umiejętności nawigacyjnych.

Przeznaczenie wyrzeźbionych i ustawionych na Wyspie Wielkanocnej moai nie jest dotychczas znane. Powstało wiele teorii mówiących o posągach, jako wyobrażeniu bóstw czy przodków. Przybyli na wyspę Holendrzy i Hiszpanie widzieli w nich wyobrażenie bożków, posągi mogły być toczone na drewnianych rolkach do miejsca ustawienia lub ciągnięte po ziemi na specjalnych saniach. Niektórzy archeolodzy przychylają się, że były transportowane w pozycji pionowej na stojąco. Możliwość takiego transportu zasugerował w 1982 r. czeski inżynier Pavel Pavel. Na boisku szkolnym w Strakonicach (niedaleko od Czeskich Budziejowic) zbudował z betonu posąg wysokości 4 m, ważący 12 ton. Używając lin przywiązanych do głowy oraz podstawy posągu, przy pomocy szesnastu pomocników rozkolebał makietę na boki. Pierwsza grupa za pomocą liny lekko przechylała stojącą figurę, równocześnie druga, ciągnąc inną linę, zmusiła ją do wykonania półobrotu w lewo, następnie w prawo i makieta moai zaczęła kroczyć po placu. Oliwy do ognia dolał szwajcarski pisarz Erich von Daniken, który w książce „Rydwany bogów” cały rozdział poświęcił Wyspie Wielkanocnej. Daniken sugerował ingerencję cywilizacji pozaziemskich. Podnosząc argumenty: kto mógł wykonać posągi i jak były transportowane, Daniken swoim zwyczajem sugerował jedną odpowiedź, że zrobili to kosmici.

 

 

 

Z początku XXI w. różne ekspedycje naukowe próbowały przesunąć moai, wykorzystując technologię dostępną wyspiarzom. Choć dyskusja na temat transportu moai wciąż trwa, to pokazano, że przetransportowano je bez pomocy pasażerów kosmicznych spodków, jak to sugerował Daniken. Obserwując monolity, jako inżynier z doświadczeniem zawodowym, uważam, że można było zorganizować prostszy sposób ich transportu z kamieniołomu usytuowanego na wzgórzu krateru. Monolit wykonany z tufitu o wysokości 6 m i szacowanej objętości 5 m3 waży ok. 10 ton. Bloki najłatwiej było transportować na leżąco po wstępnej obróbce w kształcie zbliżonym do walca. Następnie monolity ze wzgórza kamieniołomu stoczyć po zboczu w dół do platformy nadbrzeżnej. Po stoczeniu monolit przesuwano do miejsca ustawienia, pociągając linami, raz z jednej, a raz z drugiej strony. Po przyciągnięciu na miejsce ustawienia dokańczano rzeźbę bloku, nadając jej właściwy kształt. Rzeźby nie wykańczano w kamieniołomie, gdyż wystające poza obrys kształty utrudniałyby toczenie, a także istniała duża możliwość uszkodzenia detali posągu podczas transportu. Wykonywanie transportu monolitu w pozycji pionowej, jak sugerują niektóre źródła, było niemożliwe po pochyłym zboczu krateru i po grząskim gruncie. Należy również uwzględnić opady, które na Wyspie Wielkanocnej w ciągu roku przekraczają 1800 mm. Przy transporcie w pozycji pionowej po pochyłym zboczu rzeźba by się wywróciła, uszkadzając wystające elementy sylwetki. W ostatnich latach przy wykorzystaniu fotografii satelitarnej stwierdzono, że istniały specjalne drogi, rozchodzące się promieniście od kamieniołomu do platform. Na zdjęciach widać regularne struktury i wiele mówiące różnice w szacie roślinnej.

 

 

Obserwując rozmieszczenie posągów na Wyspie Wielkanocnej, można przypuszczać, że część z nich nie była transportowana, ale wykonana z kamienia zastanego w miejscu ustawienia. Kamienne bloki spotyka się bowiem porozrzucane po całej wyspie. Ciekawostką jest fakt, że do 1962 r. wszystkie posągi na wyspie były przewrócone twarzą do ziemi. Przypuszcza się, że przewrócone zostały w pierwszej połowie XIX w. lub wcześniej. Od połowy lat 60. XX w. dzięki pomocy UNESCO rozpoczęto podnoszenie przewróconych posągów. Ostatni posąg postawiono za pomocą dźwigu w latach 90. Obecnie ustawionych jest 45 posągów na 15 platformach. Siedem figur ustawiono twarzą patrzącą w ocean, pozostałe ustawiono twarzą w kierunku wyspy. Ponieważ wszystkie były przewrócone, nie można określić ich pierwotnego kierunku ustawienia.

Energia elektryczna na wyspie jest obecnie wytwarzana w małej elektrowni znajdującej się na terenie bazy chilijskiej marynarki wojennej. Dwie prądnice elektryczne napędzane są silnikiem Diesla zasilanym dowożonym statkami olejem napędowym. Poza jedynym miastem Hanga Roa indywidualne zabudowania posiadają swoje własne agregaty prądotwórcze. Elektryczna sieć przesyłowa ograniczona jest tylko do zabudowań miasta Hanga Roa i jest prowadzona po słupach wykonanych z drewna eukaliptusa sprowadzonego z Nowej Zelandii. Wszystkie sieci przesyłowe są trójfazowe i trójprzewodowe. Przewodów ochronnych i uziemiających się nie stosuje. Instalacje domowe o napięciu 220 V są dwufazowe bez przewodu ochronnego. Gniazdka nie posiadają wtyku ochronnego. Piorunochronów na dachach nie stosują.

Wodę do celów spożywczo-komunalnych na wyspie pozyskuje się ze studni głębinowych. Duża ilość opadów atmosferycznych zapewnia dobrą infiltrację do ujęć wodnych. Pozyskiwana woda jest wolna od zanieczyszczeń biologicznych i chemicznych.

Na Wyspę Wielkanocną można dostać się tylko jedyną linią lotniczą. Lot z Santiago de Chile trwa sześć godzin. Pas startowy na wyspie został w latach 80. XX w. wydłużony do 3320 m długości i był awaryjnym lądowiskiem dla promów kosmicznych wahadłowców.

 

Wyspa Wielkanocna – elektrownia olejowa

 

Wyspa została odkryta przez holenderską ekspedycję w niedzielę wielkanocną, 5 kwietnia 1722 r. Aby upamiętnić datę odkrycia, dowodzący ekspedycją holenderski admirał nadał jej nazwę Wyspy Wielkanocnej. W 1774 r. na wyspę dotarł angielski odkrywca James Cook. Towarzyszący ekspedycji geograf i przyrodnik Johann Forster przywiózł do Europy pierwsze rysunki posągów.

Ciekawostką jest fakt, że oryginał manuskryptu z Wyspy Wielkanocnej geografa Johanna Forstera, biorącego udział w drugiej wyprawie Jamesa Cooka dookoła świata, znajduje się w zbiorach specjalnych Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie. Johann Forster urodził się w Tczewie i zajmował się badaniem historii naturalnej. Po powrocie z drugiej wyprawy Cooka został w 1779 r. mianowany profesorem historii naturalnej i mineralogii Uniwersytetu w Halle, gdzie pozostał aż do śmierci. Manuskrypt pisany na Wyspie Wielkanocnej w 1774 r. przekazał do Pruskiej Biblioteki Państwowej w Berlinie. W 1941 r. wyniku bombardowań Berlina przez siły alianckie wywieziono najcenniejsze zbiory z Pruskiej Biblioteki Państwowej, deponując przed zniszczeniem w podziemiach zamku Książ koło Wałbrzycha. Manuskrypt Johanna Forstera, stanowiący element tzw. kolekcji berlińskiej, razem z innymi został w 1945 r. przekazany do Biblioteki Jagiellońskiej.

 

dr hab. inż. Stefan Gierlotka

Śląska Okręgowa Izba Inżynierów Budownictwa

www.facebook.com

www.piib.org.pl

www.kreatorbudownictwaroku.pl

www.izbudujemy.pl

Kanał na YouTube

Profil linked.in